A może batonik...?
Czy trening na siłowni albo odchudzający musi wiązać się całkowitą rezygnacją ze słodyczy i słodzonych napojów? Niestety tak, a przynajmniej...w bardzo dużym stopniu.
Na pewno nie można spożywać łakoci bezpośrednio po treningu, co może na początku wydawać się dobrym pomysłem. Jednak co dzieje się kiedy zjemy coś słodkiego: przede wszystkim na początku faktycznie poczujemy się lepiej, będziemy mieli więcej energii i siły. Po czasie jednak ogarnie nas senność i jeszcze większe zmęczenie z powodu skoku insuliny.
Słodkości nie uzupełnią też tego co straciliśmy w czasie treningu, a już na pewno nie uzupełnią braków białek i minerałów, których tak bardzo potrzebujemy. Zwłaszcza po intensywnym trenowaniu.
Sklepowe izotoniki
Izotoniki w sklepach kuszą intensywnymi kolorami, wysportowanymi sylwetkami na etykietach i rzeko dobrym działaniem na nasze ciało. Niestety znaczna większość to przesłodzone napoje o zawartości kilku minerałów i soli.
Zamiast sklepowych napojów tego typu warto przyrządzić je sobie samemu- w domowym zaciszu. Składniki i końcowy smak można dostosować do własnych preferencji. Ja polecam izotonik z miodem, cytryną, imbirem i oczywiście solą morską. Świetnie nawodni nasz organizm i uzupełni sporo potrzebnych soli mineralnych. Można też użyć wysoko mineralizowanej wody, co tylko poprawi skład naszego napoju.
Odżywki okiem laika
Odżywki dla sportowców to temat rzeka: suplementy przed treningiem, po i w trakcie. Naturalne białka serwatkowe, kreatyna, glutamina itp. Dla laika to naprawdę czarna magia- jak się w tym wszystkim połapać?
Jeżeli zaczynamy naszą przygodę z treningami warto zasięgnąć porad u stałych bywalców siłowni lub personelu. Warto też przejść kilka treningów indywidualnych po okiem trenera, który w cenie usługi ustali dla nas dietę na kilka tygodni i podpowie jakie suplementy stosować.
Oczywiście nie zawsze będziemy mieli taka potrzebę- przecież odżywki to dodatkowy koszt, a sam karnet na siłownię potrafi nadszarpnąć niejeden budżet.